
Adaś walczy z nowotworem złośliwym jamy brzusznej i klatki piersiowej
Cel zbiórki: dodatkowe koszty bieżącego leczenia, dojazdy do szpitali m.in. w Warszawie oraz związane z nimi noclegi.
Historia choroby Adasia jest krótka.
4 października tego roku chłopiec został przyjęty na Oddział Pediatrii szpitala w Opolu z powodu powiększenia obwodu brzucha.
Badania USG wykonywane podczas ciąży nie wskazywały niczego niepokojącego.
Tym większym szokiem była dla rodziców Adasia informacja, że podczas fizykalnego badania maluszka lekarka stwierdziła powiększenie wątroby.
Chłopczyk miał od początku dobry apetyt, nie gorączkował, przybierał na wadze.
Niepokojąca była dotąd jedynie niedokrwistość.
Teoretycznie powinien być zdrowym, radosnym, właściwie rozwijającym się dzieckiem. I tak wygląda.
Ale ma nowotwór, z którym musi się zmierzyć.
Kolejne badanie, wykonane tomografem komputerowym, pokazało niepokojące zmiany także w klatce piersiowej, w przestrzeni przykręgosłupowej.
Adaś otrzymał skierowanie na leczenie w Przylądku Nadziei we Wrocławiu.
Otrzymał już 3 chemie. Zniósł je bardzo dobrze. Jest to jednak dopiero początek.
We wtorek, 17 października, rodzice pojechali z Adasiem do Warszawy, gdzie chłopiec przeszedł kolejne badania.
Teraz wszyscy czekają z niepokojem na decyzję, jak będzie przebiegać dalsze leczenie.
Nie będzie łatwo. Trudny czas przed rodzicami. Trudny czas przed Adasiem.
Pomóżmy im.
Udostępnij zbiórkę:

Adaś walczy z nowotworem złośliwym jamy brzusznej i klatki piersiowej
-
21 597 zł zebranez 30 000 zł
Cel zbiórki: dodatkowe koszty bieżącego leczenia, dojazdy do szpitali m.in. w Warszawie oraz związane z nimi noclegi.
Historia choroby Adasia jest krótka.
4 października tego roku chłopiec został przyjęty na Oddział Pediatrii szpitala w Opolu z powodu powiększenia obwodu brzucha.
Badania USG wykonywane podczas ciąży nie wskazywały niczego niepokojącego.
Tym większym szokiem była dla rodziców Adasia informacja, że podczas fizykalnego badania maluszka lekarka stwierdziła powiększenie wątroby.
Chłopczyk miał od początku dobry apetyt, nie gorączkował, przybierał na wadze.
Niepokojąca była dotąd jedynie niedokrwistość.
Teoretycznie powinien być zdrowym, radosnym, właściwie rozwijającym się dzieckiem. I tak wygląda.
Ale ma nowotwór, z którym musi się zmierzyć.
Kolejne badanie, wykonane tomografem komputerowym, pokazało niepokojące zmiany także w klatce piersiowej, w przestrzeni przykręgosłupowej.
Adaś otrzymał skierowanie na leczenie w Przylądku Nadziei we Wrocławiu.
Otrzymał już 3 chemie. Zniósł je bardzo dobrze. Jest to jednak dopiero początek.
We wtorek, 17 października, rodzice pojechali z Adasiem do Warszawy, gdzie chłopiec przeszedł kolejne badania.
Teraz wszyscy czekają z niepokojem na decyzję, jak będzie przebiegać dalsze leczenie.
Nie będzie łatwo. Trudny czas przed rodzicami. Trudny czas przed Adasiem.
Pomóżmy im.
Udostępnij zbiórkę:
Dla naszego wojownikia
😘😘😘 Będzie dobrze .
Zdrówka dla małego, a dla rodziców wytrwałości i wiary.
Zdrówka dla Adasia i całej rodziny.