
Fabian kontra ostra białaczka limfoblastyczna.
CEL ZBIÓRKI: Koszty bieżącego leczenia, dojazdy do/ze szpitala, artykuły higieniczne, przyszła rehabilitacja.
Fabianek ma 8 lat.
4 kwietnia tego roku rozpoczął walkę z ostrą białaczką limfoblastyczną.
Od tego czasu praktycznie zamieszkał z mamą w Ponadregionalnym Centrum Onkologii Dziecięcej we Wrocławiu.
Wszystko zaczęło się w marcu tego roku. Fabianek gorączkował przez 5 dni. Miał kaszel, nie mógł chodzić.
Mama zabrała chłopca do lekarza, który zlecił wykonanie szeregu badań.
Wyniki wyszły bardzo złe.
Po ich odczytaniu zapadła decyzja, aby karetką na sygnale przetransportować Fabianka z mamą do „Przylądka Nadziei” we Wrocławiu.
I od tego czasu leżą w szpitalu. Fabianek dostaje wlewy chemii, ma założonego Broviaca.
Leczenie powoduje, że chłopiec źle się czuje, ma „wypalone” śluzówki i przez jakiś czas musiał być odżywiany dożylnie.
Ma podawaną krew, płytki, różnorodne leki konieczne w procesie leczenia.
Pobyt w szpitalu potrwa jeszcze długo.
Kolejna chemia znowu uszkodziła Fabiankowi śluzówki. Znowu nie może jeść.
Mama chłopca prosi o każdą pomoc i za każdą jest bardzo wdzięczna.
Napisała dzisiaj kilka słów, kierując je do wszystkich darczyńców: „Z całego serca ♥️dziękujemy, ja i mój synek.”
Udostępnij zbiórkę:

Fabian kontra ostra białaczka limfoblastyczna.
-
1 174 zł zebranez 30 000 zł
CEL ZBIÓRKI: Koszty bieżącego leczenia, dojazdy do/ze szpitala, artykuły higieniczne, przyszła rehabilitacja.
Fabianek ma 8 lat.
4 kwietnia tego roku rozpoczął walkę z ostrą białaczką limfoblastyczną.
Od tego czasu praktycznie zamieszkał z mamą w Ponadregionalnym Centrum Onkologii Dziecięcej we Wrocławiu.
Wszystko zaczęło się w marcu tego roku. Fabianek gorączkował przez 5 dni. Miał kaszel, nie mógł chodzić.
Mama zabrała chłopca do lekarza, który zlecił wykonanie szeregu badań.
Wyniki wyszły bardzo złe.
Po ich odczytaniu zapadła decyzja, aby karetką na sygnale przetransportować Fabianka z mamą do „Przylądka Nadziei” we Wrocławiu.
I od tego czasu leżą w szpitalu. Fabianek dostaje wlewy chemii, ma założonego Broviaca.
Leczenie powoduje, że chłopiec źle się czuje, ma „wypalone” śluzówki i przez jakiś czas musiał być odżywiany dożylnie.
Ma podawaną krew, płytki, różnorodne leki konieczne w procesie leczenia.
Pobyt w szpitalu potrwa jeszcze długo.
Kolejna chemia znowu uszkodziła Fabiankowi śluzówki. Znowu nie może jeść.
Mama chłopca prosi o każdą pomoc i za każdą jest bardzo wdzięczna.
Napisała dzisiaj kilka słów, kierując je do wszystkich darczyńców: „Z całego serca ♥️dziękujemy, ja i mój synek.”
Udostępnij zbiórkę:
Trzymam kciuki. Wracaj do zdrowia Fabianie❤️