
Tymek kontra ostra białaczka limfoblastyczna
CEL ZBIÓRKI: Koszty bieżącego leczenia, środki higieny, suplementy diety, koszty dojazdów, późniejsza intensywna rehabilitacja.
6 marca tego roku Tymuś trafił do szpitala w swoim mieście z powodu silnego bólu brzuszka.
Zdiagnozowano zapalenie układu moczowego i po kilku dniach został wypisany do domu z zaleceniem badań kontrolnych moczu po dwóch tygodniach.
Po tym czasie pediatra wystawiła dodatkowo skierowanie na badania morfologii, ponieważ przy wypisie ze szpitala chłopiec miał lekko obniżoną hemoglobinę.
I zaczął się najcięższy czas w życiu rodziców…
Poziom hemoglobiny był jeszcze niższy. Za kilka dni badania zostały powtórzone i wynik był jeszcze gorszy.
Tymka skierowano do kolejnego szpitala, gdzie uspokojono rodziców, że to na pewno nic poważnego, że ma niedokrwistość, znajdą tylko przyczynę i wszystko będzie ok.
Po czym trzeciego dnia pobytu przetransportowano rodzinę do Przylądka Nadziei we Wrocławiu z informacją, że konieczna jest dalsza diagnostyka, ponieważ możliwości tamtego szpitala się skończyły.
W Przylądku już pierwszego dnia rodzice usłyszeli diagnozę… Ostra białaczka limfoblastyczna… Świat im się zawalił…
30 marca Tymuś zaczął intensywne leczenie chemioterapią, które trwa do dziś.
Po trzech miesiącach wrócił pierwszy raz do domu, na kilka dni.
Tymek jest bardzo dzielnym i uśmiechniętym chłopcem, pełnym energii. Uwielbia jeździć na hulajnodze, grać w piłkę, pływać.
Niestety, niektóre z tych rzeczy są w tym momencie niemożliwe. Bardzo tęskni za przedszkolem.
W klinice odnalazł się rewelacyjnie, uczestniczy w tak wielu zajęciach na ile pozwala leczenie.
Ma także super relacje z panią psycholog, fizjoterapeutką i wolontariuszami.
Tymek jest bardzo silny i wierzy, że wróci do swojego życia sprzed choroby.
Udostępnij zbiórkę:

Tymek kontra ostra białaczka limfoblastyczna
-
1 550 zł zebranez 30 000 zł
CEL ZBIÓRKI: Koszty bieżącego leczenia, środki higieny, suplementy diety, koszty dojazdów, późniejsza intensywna rehabilitacja.
6 marca tego roku Tymuś trafił do szpitala w swoim mieście z powodu silnego bólu brzuszka.
Zdiagnozowano zapalenie układu moczowego i po kilku dniach został wypisany do domu z zaleceniem badań kontrolnych moczu po dwóch tygodniach.
Po tym czasie pediatra wystawiła dodatkowo skierowanie na badania morfologii, ponieważ przy wypisie ze szpitala chłopiec miał lekko obniżoną hemoglobinę.
I zaczął się najcięższy czas w życiu rodziców…
Poziom hemoglobiny był jeszcze niższy. Za kilka dni badania zostały powtórzone i wynik był jeszcze gorszy.
Tymka skierowano do kolejnego szpitala, gdzie uspokojono rodziców, że to na pewno nic poważnego, że ma niedokrwistość, znajdą tylko przyczynę i wszystko będzie ok.
Po czym trzeciego dnia pobytu przetransportowano rodzinę do Przylądka Nadziei we Wrocławiu z informacją, że konieczna jest dalsza diagnostyka, ponieważ możliwości tamtego szpitala się skończyły.
W Przylądku już pierwszego dnia rodzice usłyszeli diagnozę… Ostra białaczka limfoblastyczna… Świat im się zawalił…
30 marca Tymuś zaczął intensywne leczenie chemioterapią, które trwa do dziś.
Po trzech miesiącach wrócił pierwszy raz do domu, na kilka dni.
Tymek jest bardzo dzielnym i uśmiechniętym chłopcem, pełnym energii. Uwielbia jeździć na hulajnodze, grać w piłkę, pływać.
Niestety, niektóre z tych rzeczy są w tym momencie niemożliwe. Bardzo tęskni za przedszkolem.
W klinice odnalazł się rewelacyjnie, uczestniczy w tak wielu zajęciach na ile pozwala leczenie.
Ma także super relacje z panią psycholog, fizjoterapeutką i wolontariuszami.
Tymek jest bardzo silny i wierzy, że wróci do swojego życia sprzed choroby.
Udostępnij zbiórkę: