Adaś walczy z nowotworem złośliwym jamy brzusznej i klatki piersiowej

CEL ZBIÓRKI: Dodatkowe koszty bieżącego leczenia, dojazdy do szpitali m.in. w Warszawie oraz związane z nimi noclegi

Aktualizacja – 1 października 2024

Dzielny Adaś czeka na termin kolejnych badań i mierzy się z ciągłym stanem podgorączkowym❗

Po badaniach wykonanych w marcu 2024 roku, za zgodą lekarzy Adaś mógł nareszcie wrócić do domu! Teraz chłopiec przyjeżdża z rodzicami do „Przylądka Nadziei” na kontrolne rezonanse, odbywające się co trzy miesiące. Każdorazowo sprawdzany jest brzuszek Adasia oraz przestrzeń przykręgosłupowa, gdzie pozostał fragment nowotworu, którego nie udało się wyciąć operacyjnie.

Na obecnym etapie leczenia guz, który nosi w sobie nasz Podopieczny, nie zmniejszył się, ale również nie powiększył. Choć ostatni cykl chemioterapii miał miejsce w styczniu 2024 roku, to obecnie lekarze nie mogą znaleźć przyczyny stale utrzymującego się stanu podgorączkowego. Rodzice chłopca czekają na termin kolejnych badań PET, po których – mamy nadzieję – przyszłość Adasia nieco się rozjaśni i zostaną podjęte następne kroki.

Aktualizacja – 13 marca 2024

Adaś przeszedł operację wycięcia guza i kontynuuje leczenie❗

Adaś niedawno skończył 2 latka. Życie tego dzielnego malucha toczy się w szpitalach. Zamiast bawić się i rozwijać, walczy z bardzo złośliwym nowotworem. W 2023 roku przeszedł 4 cykle chemioterapii. 1 lutego 2024 roku Adasiowi wycięto guza. W tej chwili chłopczyk przebywa z rodzicami w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, na badaniach. Wkrótce wraca do „Przylądka Nadziei” we Wrocławiu na kolejne badania, na podstawie których będzie wiadomo, co dalej.

Opis zbiórki

Pod koniec 2023 roku rodzice Adasia zauważyli u niego powiększenie się obwodu brzucha. Udali się do szpitala w Opolu, gdzie 4 października Adaś został przyjęty na Oddział Pediatrii. Badania USG wykonywane podczas ciąży nie wskazywały niczego niepokojącego. Tym większym szokiem dla jego rodziców była informacja, że podczas fizykalnego badania maluszka lekarka stwierdziła powiększenie wątroby. Chłopczyk miał od początku dobry apetyt, nie gorączkował, przybierał na wadze. Niepokojąca była dotąd jedynie niedokrwistość. Teoretycznie powinien być zdrowym, radosnym, właściwie rozwijającym się dzieckiem – i tak wygląda, ale ma nowotwór, z którym musi się zmierzyć.

Kolejne badanie, wykonane tomografem komputerowym, pokazało niepokojące zmiany także w klatce piersiowej, dokładniej w przestrzeni przykręgosłupowej. Adaś otrzymał skierowanie na leczenie w „Przylądku Nadziei” we Wrocławiu. Chemię przyjmował już trzykrotnie i zniósł je bardzo dobrze. To jednak dopiero początek. We wtorek, 17 października, rodzice pojechali z Adasiem do Warszawy, gdzie chłopiec przeszedł kolejne badania. Teraz wszyscy czekają z niepokojem na decyzję, jak będzie przebiegać dalsze leczenie.

Nie będzie łatwo. Trudny czas przed rodzicami. Trudny czas przed Adasiem, ale dzięki wsparciu możemy im pomóc wspólnymi siłami!

Przekaż 1,5% podatku