Angelika walczy z ostrą białaczką limfoblastyczną typu B
Po bardzo ciężkim okresie na OIOM-ie, nastolatka kontynuuje swą walkę

Angelika walczy z ostrą białaczką limfoblastyczną typu B
CEL ZBIÓRKI: Bieżące leczenie, dojazdy do szpitala, odpowiednia dieta i jej suplementacja, higiena i artykuły medyczne, przyszła rehabilitacja
Aktualizacja – 11 marca 2025
Po intensywnym leczeniu chemioterapią, w grudniu 2024, Angelika przeszła na leczenie podtrzymujące, polegające na przyjmowaniu w chemii w tabletkach. Angelika jest już w domu, ale zmaga się z ciężkimi powikłaniami takimi jak np. jałowa martwica kości w biodrach . Dalej przyjeżdża na kontrolę do szpitala dziennego . Angelika obecnie chodzi na wyczerpujące rehabilitacje 3 razy w tygodniu oraz bierze ogrom leków. Mimo tego walczy dalej i stara się wrócić do swojej kondycji po bardzo ciężkim leczeniu oraz do swoich rówieśników bo tego jej brakuje najbardziej.
Aktualizacja – 3 kwietnia 2024
Angelika pewnym krokiem pokonuje kolejne etapy leczenia❗
Naszą Wojowniczkę czeka teraz przeniesienie na oddział wzmożonego nadzoru w „Przylądku Nadziei” i czas intensywnego nadrabiania „zaległości”. Przed Angeliką ważne zadania: rehabilitacja i nabranie sił do kontynuacji leczenia.
Życzmy jej wszyscy, aby szybko stanęła ponownie do dalszej walki i pokonała białaczkę, a rodzina i przyjaciele naszej Bohaterki mogli odetchnąć wraz z nią!
Opis zbiórki
Poznajcie naszą podopieczną, 15-letnią Angelikę, której nastoletnie życie choroba „wywróciła do góry nogami”.
„Cześć, nazywam się Angelika. Niedawno skończyłam 15 lat.
Po rozpoczęciu roku szkolnego w nowej szkole, poleciałam z rodziną na wakacje do Turcji na 10 dni. Wszystko było dobrze, wyjazd był udany do dnia wylotu powrotnego… W ostatni dzień pobytu poczułam się bardzo źle. Miałam bolesne skurcze brzucha, silny ból głowy, wymiotowałam. Zasłabłam, gdy byłam z tatą na stołówce. Przybiegli do nas ratownicy i starali się mi pomóc. Okazało się, że miałam bardzo niskie ciśnienie. Na szczęście udało mi się bezpiecznie wrócić z rodziną do domu.
Po powrocie objawy utrzymywały się. Cały weekend przesiedziałam w domu. Po weekendzie pojechałam z rodzicami do szpitala. Przekierowano nas do Wrocławia z podejrzeniem zapalenia wyrostka. Wyniki badań okazały się złe. Lekarz, który je analizował, uznał, że musimy pojechać na hematologię, ponieważ miałam bardzo mało krwinek.
Tak trafiłam do szpitala „Przylądku Nadziei” we Wrocławiu.
Tutaj dowiedziałam się, że mam ostrą białaczkę limfoblastyczną typu B. Od razu zaczęłam leczenie i chemioterapię. Początek był dla mnie i mojej rodziny bardzo trudny. Nie mogliśmy się pogodzić z tą sytuacją. Nie mogłam spać po nocach, nie chciało mi się jeść, pić, cały czas płakałam. Czułam się bezsilna wobec tego, co mnie spotkało. Bardzo przeżywałam ścięcie włosów. Wciąż czuję się nieswojo.
Tak naprawdę jestem załamana.
Pomaga mi moja mama, która jest tutaj ze mną od pierwszego dnia. Co tydzień przyjeżdża do mnie tata z bratem, a gdy lepiej się czuję, to przyjeżdżają w odwiedziny moi przyjaciele. Jestem przerażona tą sytuacją i dalej nie mogę się z nią pogodzić, ale chcę walczyć z chorobą, aby móc znowu żyć normalnym, nastoletnim życiem.”
Przekaż 1,5% podatku
Nr KRS | 0000581036 |
Cel szczegółowy | Angelika Krauze |
Licznik pomocy
Udostępnij zbiórkę
Dobre serca Cancer Fighters
Zdzisław Adamczyk
2025-04-02
Justyna
2025-04-02
Mariola
2025-04-02
Jowita Woźnicka
2025-04-02
Artur Zboralski
2025-04-02
Aleksandra
2025-04-02