#Młodzież

Dawid kontra chłoniak limfoblastyczny

Lekarze od razu postawili diagnozę, ale niebawem okazała się błędna..

Dawid kontra chłoniak limfoblastyczny

1.460 zł z 50.000 zł (2,92%)

Koszty bieżącego leczenia, środki higieny, suplementy diety, koszty dojazdów, późniejsza intensywna rehabilitacja

Opis zbiórki

Dawid kocha sporty walki i piłkę nożną. Dziś sam musi stoczyć tę najważniejszą walkę i pokonać nowotwór. 23 lutego 2024 roku na jego twarzy pojawiły się niepokojące grudki. Lekarz stwierdził, że prawdopodobnie są to zmiany trądzikowe, charakterystyczne dla chłopców w jego wieku i polecił udać się z wizytą do dermatologa.

Jeszcze tego samego wieczoru szyja Dawida zaczęła puchnąć, co tylko wzmogło niepokój rodziców. Następnego dnia ponownie pojechali z synem do innego lekarza, który początkowo podejrzewał śliniankę. Ostatecznie przepisał antybiotyk i kontrolę parę dni później, z zastrzeżeniem, że jeśli stan Dawida się pogorszy, to konieczne będzie zgłoszenie się do szpitala.

W wyznaczonym dniu rodzice stawili się z Dawidem do kontroli. Antybiotyki nie zlikwidowały opuchlizny na szyi, a stan chłopca był coraz bardziej niepokojący. Pediatra wystawił skierowanie do szpitala, ponieważ (jak sam stwierdził) tylko tam personel medyczny będzie w stanie dokładnie zbadać Dawida.

Na miejscu lekarze zdiagnozowali mononukleozę wywołaną przez rodzaj wirusa, który po kilku dniach sam ustąpi. Skończyło się na pobraniu krwi i odesłaniu do domu, choć pediatra zapewniał, że będzie inaczej. Żadne badania nie zostały przeprowadzone – ani USG, ani badanie tomografem. Lekarze od razu postawili diagnozę – jak się niebawem okazało błędną

Trzy dni później Dawid obudził się z jeszcze bardziej opuchniętą szyją. Tym razem od razu został przyjęty na oddział szpitalny. Lekarze kazali czekać, rodzice nie wiedzieli, co się dzieje. Po południu doszło u chłopca do jednostronnego paraliżu twarzy. Wtedy zapadła decyzja o przetransportowaniu Dawida do kliniki we Wrocławiu. Dopiero tutaj mógł on liczyć na kompleksowe badania.

Diagnoza była jak koniec świata! Rezonans i tomograf nie pozostawiły wątpliwości – to chłoniak limfoblastyczny. W jednej chwili rodzicom i Dawidowi zawalił się cały świat. Zadawali sobie pytania: dlaczego? Jak to? Przecież to miał być tylko wirus! Dawid był przecież zdrowy, dobrze się odżywiał, trenował i grał w piłkę. Nie mogli uwierzyć w diagnozę, wszyscy przeżyli załamanie.

Dawid również ciężko to zniósł i powiedział, że spotkało go to w najgorszym momencie jego życia… Nowa szkoła, dziewczyna, jakieś plany i to wszystko runęło… Na wieść o chorobie jeszcze bardziej zamknął się w sobie. Z nikim nie chciał rozmawiać i do dziś nie za bardzo chce wychodzić czy przyjmować gości.

Leczenie jeszcze długo potrwa, ale mama Dawida nie ma wątpliwości: „Musimy to wspólnie przejść i damy radę.

Przekaż 1,5% podatku
Nr KRS 0000581036
Cel szczegółowy Dawid Lewandowski
Krok 1 - Wskaż kwotę wsparcia
Krok 2 - Wybierz metodę płatności
Krok 3 - Podstawowe informacje

Podsumowanie darowizny: 50,00 zł