Jan walczy o swoje marzenia
Spokojne życie Jana zmieniło się w codzienną walkę o powrót do zdrowia
Jan walczy o swoje marzenia
CEL ZBIÓRKI: Pokrycie kosztów specjalistycznego turnusu rehabilitacyjnego, codzienna rehabilitacja, lekarstwa, dojazdy do szpitala, odpowiednia dieta i suplementacja.
Opis zbiórki
Życie Jana zmieniło się 15 lipca 2024. Pierwszy dzień urlopu zbiegł się z przyjściem wyników rezonansu magnetycznego. Już po lekturze opisu było jasne, że sytuacja jest poważna, choć wszystko zaczęło się od zwykłego bólu nogi. Wizyty u lekarzy rodzinnych i specjalistów miały przyspieszyć diagnostykę, ale droga okazała się pełna trudności. Pierwsze konsultacje odbyły się w Wielkopolskim Centrum Onkologii, jednak brak odpowiednich oddziałów zmusił rodzinę naszego Podopiecznego do poszukiwań innych placówek.
Tomografia wykazała guz w jądrze z podejrzeniem przerzutów do zaotrzewnowej części brzucha i płuc. Szybka interwencja urologa doprowadziła do zabiegu orchidektomii, było to na początku sierpnia. Po operacji wydawało się, że najgorsze już za Janem, jednak tydzień później pojawiły się poważne problemy z nogą – ból uniemożliwiał poruszanie się. Wizyty u neurologa nie przyniosły odpowiedzi, a czas oczekiwania na wyniki histopatologii wydłużał się. Wyniki ostatecznie wykazały brak komórek nowotworowych w guzku, co jedynie pogłębiło niepewność.
Pomoc prywatnych specjalistów nie spełniła oczekiwań, a czas uciekał. Dopiero chirurg z Szamotuł pobrał laparoskopowo wycinki, co pozwoliło na postawienie diagnozy: nowotwór germinalny z przerzutami do płuc. Rozpoczęto leczenie chemioterapią w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Poznaniu. Dwa pierwsze cykle przyniosły obiecujące wyniki, ale przed trzecim cyklem nastąpiły komplikacje – niska hemoglobina wymagała transfuzji krwi. Mimo chwilowej poprawy, po powrocie do domu pojawiły się niepokojące objawy: gorączka, osłabienie, biegunka i omdlenia.
19 listopada 2024 roku stan chorego dramatycznie się pogorszył. Trafił do szpitala w Nowym Tomyślu w stanie zagrożenia życia z sepsą. Następnego dnia doznał udaru, co spowodowało paraliż lewej strony ciała. Rodzina, której życie zostało wywrócone do góry nogami przez nowotwór, teraz musi zmierzyć się z kolejnymi wyzwaniami. Priorytetem stała się codzienna rehabilitacja w domu, a w przyszłości także intensywny turnus w prywatnej klinice.
Najbliższe trzy miesiące są kluczowe dla powrotu do zdrowia. Bliscy proszą o wsparcie, by spełnić marzenie o wspólnym spacerze z córeczką Emilką. Każda pomoc przybliża ich do tego celu.
Przekaż 1,5% podatku
Nr KRS | 0000581036 |
Cel szczegółowy | Jan Anioł |
Licznik pomocy
Udostępnij zbiórkę
Dobre serca Cancer Fighters
Cancer Fighters
2025-01-09
Weronika
2025-01-09
Magda
2025-01-09
Docia Morsaw
2025-01-09
Joanna Grabowska
2025-01-09
Dominik Pyskło
2025-01-09