Mikołaj walczy ze złośliwym nowotworem
Niewielkie zgrubienie na jego szyi okazało się bardzo rzadkim schorzeniem

Mikołaj walczy ze złośliwym nowotworem
CEL ZBIÓRKI: Koszty bieżącego leczenia i dodatkowych badań, koszty dojazdów, późniejsza intensywna rehabilitacja
Aktualizacja – 22 stycznia 2025
Chemioterapia, która przez wiele miesięcy towarzyszyła Mikołajowi, była początkiem jego nieprawdopodobnej walki z chorobą. Zastosowano jedną z najsilniejszych, wyniszczających chemii, ale dzięki jej sile nowotwór zmniejszył się na tyle, że lekarze mogli podjąć długo wyczekiwaną decyzję o przeprowadzeniu operacji. W styczniu 2024 roku, w szpitalu we Wrocławiu, Mikołaj przeszedł skomplikowaną procedurę wycięcia guza. To była tylko jedna z wielu prób, jakie czekały chłopca w tej dramatycznej podróży.
Po operacji, ze względu na wyjątkowo agresywny charakter nowotworu, kontynuowano dotychczasowe leczenie, tj. chemioterapię, a dodatkowo wprowadzono radioterapię, która miała na celu całkowite zniszczenie pozostałych komórek rakowych. Przez niemal dwa miesiące Mikołaj codziennie poddawany był naświetleniom. Każda sesja była kolejnym wyzwaniem dla organizmu, ale chłopiec dzielnie znosił codzienne narkozy, wiedząc, że tylko w ten sposób może pokonać wroga, który zagnieździł się w jego ciele.
Po zakończeniu radioterapii przyszedł trudny czas. Mikołaj zmagał się z poważnymi skutkami ubocznymi leczenia – rany poparzeniowe na szyi i w przełyku sprawiały, że codzienne czynności, takie jak picie czy jedzenie, a nawet przełykanie śliny, stawały się niemal niemożliwe. Chłopiec był osłabiony, cierpiał, a jego organizm potrzebował czasu, by rozpocząć regenerację.
W kwietniu 2024 roku zakończono wybrany protokół leczenia, jednak ze względu na rodzaj nowotworu, lekarze z Przylądka Nadziei podjęli decyzję o przedłużeniu terapii. Mikołaj rozpoczął chemioterapię podtrzymującą – siedem kolejnych cykli, a co najważniejsze, pozwolono na kontynuację leczenia w Kielcach. Każdy cykl, każdy dzień zmagań były krokiem ku wyzdrowieniu.
Kiedy Mikołaj wrócił do rodzinnego domu, na jego buzi z powrotem pojawił się uśmiech. Radość przynosiły mu zwykłe codzienne czynności – zabawa z ukochaną siostrzyczką, wspólne chwile z tatą, z najbliższymi, z którymi rozdzielony był od wielu miesięcy
Chemioterapię podtrzymującą zakończono w połowie listopada 2024 roku. Dziś Mikołaj znajduje się w fazie rekonwalescencji. Jest pod stałą obserwacją, a kolejne badania kontrolne będą przeprowadzane w Przylądku Nadziei we Wrocławiu. Czeka go teraz długa rehabilitacja, aby odzyskał siły, wrócił do pełnej sprawności i mógł w pełni cieszyć się swoim dzieciństwem. Mimo wszystkich trudności, które przeszedł, Mikołaj jest wesołym, pełnym energii chłopcem, który nie może doczekać się, by po raz pierwszy pójść do przedszkola, tak jak inne zdrowe dzieci.
Opis zbiórki
W lipcu 2023 roku Mikołaj skończył 2 latka, a miesiąc później na szyi chłopca pojawiło się niewielkie zgrubienie, które szybko rosło. Zaniepokojeni rodzice poszli z nim do przychodni i jeszcze w tym samym miesiącu Mikołaj został przyjęty na Oddział Onkologii i Hematologii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. Wykonano tam dokładne badania, m.in. USG, rezonans magnetyczny, tomograf komputerowy, biopsję chirurgiczną. Wynik był druzgocący. To, co początkowo miało być niegroźnym powiększeniem węzła chłonnego, okazało się być złośliwym nowotworem – Guz rabdoidalny .
We wrześniu Mikołaj wraz z mamą został przeniesiony do „Przylądka Nadziei” – Centrum Onkologii Dziecięcej we Wrocławiu, gdzie ponownie przeprowadzono szereg niezbędnych badań. Ostateczna diagnoza okazała się jeszcze gorsza – bardzo rzadki i agresywny nowotwór złośliwy, tzw. guz rabdoidalny. Już w trakcie badań Mikołaj rozpoczął leczenie i do teraz poddawany jest intensywnej chemioterapii. Jej celem jest zmniejszenie guza, aby można go było jak najszybciej i w jak największym stopniu usunąć. Potem chłopca czeka dalsze długotrwałe leczenie i rehabilitacja.
Początki w szpitalu były bardzo trudne i stresujące. Obce miejsce, dużo badań, większość pod narkozą, mnóstwo wkłuć. W pierwszych dniach Mikołaj często płakał, ale szybko się zaaklimatyzował, w czym przede wszystkim pomogli mu wspaniali ludzie – „ciocie i wujkowie” z „Przylądka Nadziei”, lekarze, pielęgniarki i wolontariusze.
Chłopczyk codziennie czeka na odwiedziny i zabawę, nawet na studentów, którzy chcą poznać historię jego choroby. Pomimo tego, z czym malec się zmaga i pomimo ciężkiej chemii, Mikołaj dzielnie znosi leczenie. Jest towarzyski i pełen energii, a radosny uśmiech niemal nigdy nie schodzi mu z buzi. Chętnie bawi się z mamą i każdą odwiedzającą go osobą.
Nie brakuje mu kreatywności, choć czasami zamyśla się i patrzy w okno szpitalnej sali. Bardzo tęskni za tatą i czteroletnią siostrą, którzy zostali w Kielcach. Nie rozumie powagi sytuacji ani choroby, z którą walczy i cały czas powtarza, że będzie zdrowy i wróci do domu – do tatusia i Juleczki.
Możesz pomóc Mikołajowi w walce z bardzo złośliwym nowotworem. Dziękujemy za każde wsparcie!
Przekaż 1,5% podatku
Nr KRS | 0000581036 |
Cel szczegółowy | Mikołaj Razik |
Licznik pomocy
Udostępnij zbiórkę
Dobre serca Cancer Fighters
Justyna
2025-04-02
Mariola
2025-04-02
Jowita Woźnicka
2025-04-02
Artur Zboralski
2025-04-02
Aleksandra
2025-04-02
Jolanta Tańcula
2025-04-02