Robert kontra chłoniak Hodgkina – wznowa!

Koszty bieżącego leczenia, dojazdy do szpitala, odpowiednia dieta i suplementacja, środki higieny, przyszła rehabilitacja

Opis zbiórki

AKTUALIZACJA

13 marca 2024

Po kilku miesiącach zmagań z rakiem wydawało się, że Robert pokona chorobę. Jednak na początku grudnia 2023 roku świat nastolatka „zawalił się” po raz drugi. Usłyszał, że ma wznowę. Na początku załamał się, ale wkrótce postanowił, że nie podda się tak łatwo. Postanowił przekazać wszystkim, aby nigdy nie tracili nadziei, bo warto walczyć!

„Na początku grudnia po raz drugi świat mi się zawalił, gdyż w badaniach kontrolnych wyszło coś niepokojącego. Miesiąc później dowiedziałem się o wznowie choroby. Na początku bardzo się załamałem, ponieważ byłem przekonany, że już wkrótce wrócę do normalnego życia, do szkoły i rówieśników. Po chwili załamania zrozumiałem powagę sytuacji i wiem, że muszę być silny. Dalej muszę walczyć, aby wszystko wróciło do normalności i abym wyzdrowiał w pełni. Dlatego chciałbym przekazać wszystkim, abyście nigdy nie tracili nadziei i abyście nigdy się nie poddawali, bo warto walczyć!”

Poznajcie dzielnego, 14-letniego Roberta, który niedawno stał się kolejnym pacjentem Ponadregionalnego Centrum Onkologii Dziecięcej we Wrocławiu, zwanego „Przylądkiem Nadziei”. Tak opisał nam swoją historię:

„W moje 14 urodziny, czyli 6 lipca 2023 roku, trafiłem do szpitala na oddział hematologii i onkologii we Wrocławiu z podejrzeniem nowotworu węzłów chłonnych. Następnego dnia wykonano mi szereg specjalistycznych badań. Wiadomość o podejrzeniu tak ciężkiej choroby była dla mnie bardzo przykra.

Okazało się, że zamiast cieszyć się z wakacji i planować spędzanie wolnego czasu z rodziną i przyjaciółmi, będę musiał przebywać w szpitalu, gdzie czeka mnie długotrwałe leczenie. Po otrzymaniu wyników wszystkich badań okazało się, że mam złośliwy nowotwór węzłów chłonnych o nazwie chłoniak Hodgkina C81.1. Zdaję sobie sprawę że jest to poważna choroba, ale nie poddaje się. Będę walczył aby w pełni wyzdrowieć i wrócić do normalności.”

Pomóżmy Robertowi i jego rodzinie w tej walce!

Przekaż 1,5% podatku